Jeszcze tylko kilka krótkich godzin tego roku.
Trudny to był dla mnie rok, zatem z wielką radością go żegnam ...
o właśnie taką , jak na tym zdjęciu :)
Bawiliśmy się w ganianego ;) na spacerku
więc radości nam nie brakowało.
Wszystkim, którzy do mnie zaglądają,
życzę pięknego Nowego Roku,
aby się darzyło każdego dnia,
jak najmniej trosk, życzę WAM by rok 2013
okazał się o niebo lepszym od tego, który minął.
Spełnienia na każdej płaszczyźnie życia,
miłości jak najwięcej ... wszędzie
gdzie tylko wejdziecie,
i zdrowia, by Was nie opuszczało,
dni upływających miło, przyjaźnie,
w niejednym uśmiechu :)
szczęśliwości wszelkiej...
Niech spełnią się
Wasze marzenia i postanowienia
życzę ...
tak najprościej ... od serca ...
:*
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pozdrawiam wraz z moim troskliwym bardzo Synkiem,
który bardzo przeżył "wypadek" Fiony - swojego pieska,
Już myślałam, że do szpitala będziemy musieli jechać,
na szczęście zawinięcie uszek prawdziwym bandażem
wystarczyło, by otrzeć rzewne łzy i poczuć ulgę.
Fiona na pewno dzięki szybkiej akcji ratowniczej, mniej cierpiała.
To było wczoraj, zatem dziś szczęśliwie wszyscy zdrowi :):):)
łącznie z Fioną,
witamy Nowy Rok pełni wielkiej Nadziei,
że będzie tym szczęśliwym.
Dziękuję Wam bardzo za ten rok, za każdy komentarz,
za odwiedziny, za miłe słowa, za maile, telefony,
za to wszystko co dla mnie uczyniliście.
Za Waszą obecność, dzięki której niejednokrotnie
czułam sens tego "kąta" mego ...
:*
Bawiliśmy się w ganianego ;) na spacerku
więc radości nam nie brakowało.
Wszystkim, którzy do mnie zaglądają,
życzę pięknego Nowego Roku,
aby się darzyło każdego dnia,
jak najmniej trosk, życzę WAM by rok 2013
okazał się o niebo lepszym od tego, który minął.
Spełnienia na każdej płaszczyźnie życia,
miłości jak najwięcej ... wszędzie
gdzie tylko wejdziecie,
i zdrowia, by Was nie opuszczało,
dni upływających miło, przyjaźnie,
w niejednym uśmiechu :)
szczęśliwości wszelkiej...
Niech spełnią się
Wasze marzenia i postanowienia
życzę ...
tak najprościej ... od serca ...
:*
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pozdrawiam wraz z moim troskliwym bardzo Synkiem,
który bardzo przeżył "wypadek" Fiony - swojego pieska,
Już myślałam, że do szpitala będziemy musieli jechać,
na szczęście zawinięcie uszek prawdziwym bandażem
wystarczyło, by otrzeć rzewne łzy i poczuć ulgę.
Fiona na pewno dzięki szybkiej akcji ratowniczej, mniej cierpiała.
To było wczoraj, zatem dziś szczęśliwie wszyscy zdrowi :):):)
łącznie z Fioną,
witamy Nowy Rok pełni wielkiej Nadziei,
że będzie tym szczęśliwym.
Dziękuję Wam bardzo za ten rok, za każdy komentarz,
za odwiedziny, za miłe słowa, za maile, telefony,
za to wszystko co dla mnie uczyniliście.
Za Waszą obecność, dzięki której niejednokrotnie
czułam sens tego "kąta" mego ...
:*
Do miłego następnego razu
:)
:)